Sesja 243


Sesja publiczna przekazu telepatycznego nr 243

Chicago, dnia 13-go marca 2016-go roku

.

Istota Duchowa – Opiekun Ziemi ENKI – za pośrednictwem medium, pani Lucyny Łobos-Brown, odpowiada na zadane pytania

.

ENKI: Ja, ENKI, tego dnia niedzielnego, dzisiejszego, a mamy już marzec i to 13-go i tego dnia będziemy rozpoczynać rozmowę, czyli Ja, ENKI, będę odpowiadał na wasze pytania. Sporo tego jest, poradzimy sobie. Zatem Barbaro, Ryszardzie, możemy zaczynać. Słucham.

Barbara: Z szacunkiem i miłością witamy Cię nasz Nauczycielu i Przyjacielu – Opiekunie Ziemi ENKI. Dziękujemy za kolejną możliwość rozmowy z Tobą i otrzymywania nauk. Kłaniamy się również Twojemu Bratu Enlilowi i Synowi Mardukowi. Z całym zaufaniem i oddaniem – Twoje Jaskółki. Pytań jest sporo, więc może rozpoczniemy od naszych pytań z Chicago.

Ryszard: Duchu ENKI i wszystkie Duchowe Istoty Światłości. Pragnę podziękować za opiekę nade mną i moją rodziną. Proszę powiedz, Kochany ENKI, jak dopomóc mamie, która ma guza nad prawą brwią oka, który rośnie. Dziękuję bardzo. Krystyna.

ENKI: Krystyno, cóż mogę powiedzieć. Stu procentowej gwarancji nie daję, bo z tego co już odebrałem, jest to guz złośliwy, a usadowił się w takim nieodpowiednim miejscu jak głowa. Tutaj byłbym ostrożny co do chemii czy to radiologii. Żeby nie pobudzić zbyt tego guza rakowego, tutaj – to co mógłbym zaproponować, a decyzja i tak będzie należeć do was – właśnie ta klawiterapia jest też skuteczna przy chorobach rakowych. Klawiterapia, jak to zostało nazwane, ale tak naprawdę jest to terapia chińska mająca już sporo lat, więc tylko tyle mogę zaproponować – Energia, plus ta klawiterapia. Słucham dalej.

Ryszard: Kochany ENKI. Dziękuję Bogu za miłość i miłosierdzie. Dziękuję za rozwijanie miłości do każdego, nie na uczucia ranienia nikogo i niczego. Chcę podziękować, że mogę troszczyć się o każdą roślinę, zwierzę, owada. Czuć to połączenie z Matką Naturą i jej stworzeniami, bo przecież stanowimy jedność. Te postępowania są trzonem naszej osobowości i tylko radość i entuzjazm wypełnia nasze życie, i prowadzi do miłości każdej sekundy tego życia. Dziękuję za dzielenie się miłością do wszystkiego co nas otacza i zachęca do następnego natchnienia, bo budujemy nową ludzkość bez rywalizacji. Przemysław.

ENKI: Bo też Przemysławie, tak naprawdę nie ma kto już z wami, istotami ludzkimi rywalizować, bo i w czym. Z tą rywalizacją co ludzkość wyczynia, inne Cywilizacje już mają za sobą to doskonalenie się, a ziemskim istotom przyglądają się z politowaniem. Tyle nauk, tyle przekazów i nie dociera do umysłów. To fakt, istoty ludzkie i wszystko co żyje na tej Ziemi jest ze sobą połączone. Tak, jesteście całością i gdyby to ludzie tak naprawdę zrozumieli, to i by zrozumieli, że nie ma o co się bić, nie ma o co walczyć, nie ma takiej potrzeby, żeby się wzajemnie nienawidzić, bo tylko wzajemny szacunek i miłość może uratować Ziemię. Jeśli ludzie dalej będą tak postępować jak postępują i pomimo naszych próśb, to Oczyszczania nie da się cofnąć, bo ono musi dojść do skutku i już skutkuje, co widać prawie każdego dnia, więc i Ja dzisiaj mówię do tej małej garstki, która tu jest na sali – zacznijcie uśmiercać dotychczasowy stosunek do życia i zacznijcie się rodzić na nowo. Słucham dalej.

Ryszard: Następne pytanie od Przemysława. Jak „teraz” te słowa z Ewangelii zrozumieć i czuć: „A oto przyszedł do niego człowiek i zapytał… Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne? Odpowiedział mu… Dlaczego mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry, a jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania. Zapytał go, które? Jezus odpowiedział: oto te, nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego jak siebie samego. Odrzekł mu młodzieniec – przestrzegam tego wszystkiego, czego mi jeszcze brakuje? Jezus mu odpowiedział… Jeśli chcesz być doskonały, idź i sprzedaj wszystko co posiadasz i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie, a potem przyjdź i chodź za mną. Gdy młodzieniec usłyszał te słowa odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości”.  

ENKI: Ja do tego całego długiego wykładu, jaki tutaj został przeczytany, Przemysławie, dodam już krótko – jeśli na Ziemi miałoby się zmienić, to wystarczyłoby dać drugiemu człowiekowi to, co w sobie masz najlepsze i powstał by taki łańcuszek – każdy dawałby z siebie następnemu to co ma w sobie najlepsze. Pan Bóg, nasz wspólny Ojciec wcale nie chce, żeby ludzie żyli w ubóstwie. Wręcz przeciwnie, byłby szczęśliwy, gdyby każdy człowiek tu na Ziemi był syty, bogaty, bo wtedy też promieniuje inną Energią, więc to nie ubóstwo wprowadzi do domu Ojca Mego, ale dawanie tego, co w sobie masz najlepsze. Słucham dalej.

Ryszard: Trzecie pytanie od Przemysława. Czy piramidy były stosowane do kolekcji wody i jakie było ich znaczenie i właściwości?

ENKI: Nie. Piramidy na całym świecie były budowane jako taki łącznik pomiędzy Kosmosem a Ziemią. Na ten temat już też było mówione, że Ziemia otoczona jest taką siatką geomagnetyczną i tak naprawdę to w każdym oczku, bo przecież siatka musi być połączona takimi oczkami, w każdym takim oczku znajduje się to łączenie. W niektórych jest piramida, w innych inne twory energetyczne, ale tak naprawdę to nie ma nic wspólnego z wodą, chyba że oczko tej siatki geometrycznej znajduje się na oceanie, morzu czy rzece, bo tam przecież też jest, to wtedy też jest to połączenie z Kosmosem, ale na lądzie były budowane przeróżne rzeczy. Słucham dalej.

Ryszard: I ostatnie pytanie od Przemysława. Jest nam przekazane, że jesteśmy malarzami i mamy pędzle i mamy farbę, aby malować naszą rzeczywistość. Co byłoby miłe Bogu, abyśmy codziennie pamiętali?

ENKI: Czyżbyś zmieniał zawód, Przemysławie, z doktora na malarza? To co mówiłem przed chwilą – zobaczyć drugiego człowieka albo w drugim człowieku zobaczyć siebie, siebie i to, co w sobie masz najlepsze też zobaczyć w drugim człowieku. Na razie, na ten czas bardzo gorący, zły czas, nie do końca jest to możliwe, ale przynajmniej postarajcie się, postarajcie się tych, którzy dzisiaj są ślepcami – przecierać im oczy. Słucham.

Ryszard: Witaj Kochany ENKI. Czy mógłbyś wyjaśnić co niosła Energia Matki Bożej z Guadalupe? Agnieszka.

ENKI: Mógłbym, Agnieszko, wymienić wiele innych jeszcze miejsc, gdzie ukazywała się Maria. Wszyscy mówią Matka Boża. Tak naprawdę, to nasz Wielki Ojciec Bóg matki nie miał, natomiast Synowie – już tak, więc Maria, matka Syna Bożego – to się zgodzę. Co przekazywała Maria? To co przekazuje wszędzie, gdzie się ukazuje. Ludzie, ludzie – zacznijcie myśleć, ludzie opamiętajcie się, ludzie uwierzcie naprawdę w Prawdziwego Boga, bo On jest, ale i granice wytrzymałości Boskiej też mają swoje granice. I to jest przekazywane od dawien dawna. Słowa troszeczkę mogą być inne, ale znaczenie opamiętania się wszędzie jest takie same! Słucham.

Ryszard: I drugie pytanie od Agnieszki. Przyszliśmy na Ziemię, aby mieć doświadczenia. Czy właśnie poprzez te doświadczenia, to jest miłość, przyjaźń i wsparcie na nasz sposób możemy wspierać Ziemię w jej odbudowie, idąc za tymi słowami… uzdrów najpierw siebie, abyś mógł pomagać innym?

ENKI: Zgadza się. Najpierw zobaczyć siebie, głęboko wejrzeć w siebie, a to co robicie za życia, to jest tylko projekcja, projekcja ducha, który wyznacza tak zwaną lekcję jaką będzie przerabiał będąc na Ziemi. Różnie duch sobie wybiera lekcję – ciężką, lżejszą, ale każdy duch chce podczas tej lekcji przerobić ten proces oczyszczania. Czy ludziom się duch udaje? Mogę powiedzieć tylko tak – nielicznym się to udaje, a większość, duża większość istot ludzkich kieruje się w tej chwili, nie wiem czy nawet rozumem. Idą za tym co aktualnie jest podawane przez rządy, przez drugiego człowieka i jeśli nawet duch ma to zamierzenie, żeby tu na Ziemi w ciele się doskonalić i nie wywiąże się z tego obowiązku, no cóż, Agnieszko, czeka takiego ducha następne zejście na Ziemię i następną wybiera sobie lekcję. Jaka to lekcja jest? Jest zawsze, było, jest i będzie uzależnione od tego, co sobie wybierze sam duch. Istoty, które są już wyzwolone i które nie mają tego obowiązku schodzenia na Ziemię, nie wtrącają się w to, co zamierza poczynić, co zamierza robić na Ziemi taki duch. Jest to decyzja każdego po kolei. Słucham.

Ryszard: Mam ból brzucha z lewej strony u dołu. Czy w tym wypadku wystarczy oczyszczanie jelit i odpowiednia dieta? Nie ma podpisu od kogo jest to pytanie.

ENKI: I tu jest problem, bo gdybym tak się teraz przyjrzał tutaj siedzącym ludziom na sali, to mogę spokojnie powiedzieć, że pięćdziesiąt procent was ma problemy jelitowe właśnie z lewej strony. Dlaczego istoto bałaś się podać swoje imię? Co, żebym przypadkiem nie wiedział? No cóż, dieta i przede wszystkim oczyszczanie jelit, jelita grubego przede wszystkim, a jak to nie pomoże to cóż, oddasz się w ręce medyka, a teraz, zwłaszcza tutaj w Ameryce, jest takie bardzo modne, a nazywa się to „colonoskopia” i wtedy trzeba będzie to zrobić, ale na razie oczyścić jelito grube. Słucham.

Ryszard: Dlaczego chorujemy i jak możemy się uzdrowić? Czy potrzebujemy pomocy z góry, czy też sami możemy i jak? Też nie ma podpisu od kogo jest to pytanie.

ENKI: I też nie powinienem na to pytanie odpowiadać, ale odpowiem, bo to się przyda innym też. Bóg Ojciec jako ten Pierwszy Konstruktor istot ludzkich, stworzył istoty doskonałe. Mieliście żyć przynajmniej tysiąc lat dopóki materia by się nie znudziła, ale istoty ludzkie zaczęły być mądrzejsze od samego Pana Boga. Pewnie, że macie w swoim kodzie genetycznym program, który nazywa się procesem samo-leczenia i ten proces będzie się realizował, ale pod jednym warunkiem, że najpierw trzeba oczyścić Ziemię, bo przecież na całym świecie jesteście ustawicznie podtruwani. Kiedy Ziemia będzie już czysta to i ten proces będzie się realizował i będziecie wiedzieć, bo to też jest zapisane w waszym kodzie, jak i czym będziecie się leczyć. Słucham.

Barbara: Drogi ENKI. Dziękujemy za opiekę i prowadzenie. Jak rozpoznać osobę, wampira energetycznego? Barbara.

ENKI: I tutaj, Barbaro, doskonale wiesz kogo miałaś i kto czerpał z Ciebie Energię i nie tylko z Ciebie. Najlepiej, żeby ustrzec się od wampira energetycznego – bo tych zacznie przybywać na Ziemi – wpisać sobie tak zwany „klucz energetyczny”, który zamyka dostęp do twojego ciała czy innych ludzi. Nie mogę tutaj wszystkiego podać dokładnie jak na tacy, bo jeśli kogoś będzie to interesować, jak się ustrzec przed wampirem energetycznym, to proszę bardzo – zapraszam na sesję osobistą. Słucham.

Barbara: Drugie pytanie od Barbary. Jak uchronić się przed wampirem energetycznym w naszym środowisku?

ENKI: No właśnie to przed chwilą powiedziałem. Sesja osobista i wtedy poprzez te wiadomości jakie już ma przekazane Lucyna, powiem i to zabezpieczenie będzie zrobione, bo trzeba. Wampir energetyczny nie ma problemu, może sobie czerpać Energię z Kosmosu ile tylko zechce, ale po co, kiedy tyle dawców chodzi po Ziemi, a Energia jest już taka dobra, przerobiona – tylko czerpać. I temu też należy położyć kres. Słucham.

Barbara: I jeszcze trzecie pytanie od Barbary. Dlaczego to jest takie ważne, jakie są konsekwencję przebywania z wampirem energetycznym na co dzień?

ENKI: Wydaje Mi się, Barbaro, że Ty najlepiej wiesz jakie to są konsekwencje przebywania tak na co dzień z wampirem energetycznym i możesz być osobą, która doświadczyła tego na własnej skórze, przekazywać temu kto ma to podejrzenie, że ktoś z niego ciągnie Energię. Tak, że też wyczerpującej odpowiedzi tutaj nie udzielę. Słucham.

Ryszard: Drogi ENKI, mój Panie. Dziękuję za opiekę i prowadzenie z całego serca. Pierwsze pytanie. Kiedy możemy się spodziewać, że „chemitrails”, czyli te smugi na niebie rozpylane się skończą? Bo przecież to niedobrze jest dla naszego zdrowia. Bohdan.

ENKI: Też doświadczyłeś, Bohdanie, „dobrodziejstwa” tego zatruwania ludzi, a objawia się to niby to alergią. Kiedy to się zakończy? To się dopiero rozpoczęło, a Ty się pytasz kiedy? Najlepiej robić wszystko żeby się zabezpieczyć, co by to co wam serwują z góry nie szkodziło tak bardzo jak szkodzi. Słucham.

Ryszard: I drugie pytanie od Bohdana. Prezydent Jimmy Carter dzięki Waszej interwencji wyzdrowiał. Miał złośliwego czerniaka z przerzutami do mózgu. Na taką chorobę nie ma właściwie leczenia, ponieważ żadna chemia czy też naświetlania nic nie pomogą. Jak zapytano rzecznika szpitala, gdzie były prezydent był leczony, to tylko powiedział, iż lekarze nie mają żadnych komentarzy. Szkoda, bo wiedzą dokładnie co się stało. Proszę o komentarz. Dziękuję, Twój sługa. Bohdan.

ENKI: Nie sługa, Bohdanie, nie sługa. Już dawno powiedziałem Tobie, że jestem twoim Przyjacielem, więc Bohdanie, co tu dużo dyskutować na temat wyleczenia. Też się podpisuję pod tą petycją czy słowami medyków. Też nie będę komentował, ale tylko mogę powiedzieć od czasu do czasu, co by ludzkości dać chociaż szczyptę myślenia, takiego cudu się dokonuje, ale dokonuje się wtedy takiego cudu, kiedy dany organ jeszcze jest w organizmie, bo jeśli jakiś organ zostaje usunięty, a jakiś następny „cudotwórca” się ogłasza, że potrafi stworzyć taki organ w danym organizmie. To jest bzdurą. Można uzdrowić wtedy, kiedy dany organ jest, a on był wyleczony jako pokaz dla ludzi. Zobaczcie, zobaczcie ludzie co i jaką siłę posiada sam Bóg – i to właśnie było zrobione. Słucham.

Barbara: Zapytam w sprawie tych organów, których u niektórych ludzi brakuje albo potrzebna jest transplantacja, czy w przypadku tego pytanie, które było poprzednie, czy „biologiczne drukarki” są w stanie pomóc takiej osobie w najbliższym czasie? Drukują właśnie organy.

ENKI: Wydrukować na drukarce?

Barbara: Nazywają to tak technicy medyczni.

ENKI: Organ?

Barbara: Tak.

ENKI: No cóż, co jeszcze będą nazywać… Ja uważam jedno, że już i tak ta medycyna nowej generacji poszła do przodu i wyhodowanie, nie wydrukowanie, ale wyhodowanie danego organu jest możliwe, ale tylko wtedy, kiedy jest pobrana komórka macierzysta. Nie ma innego sposobu. Uleczyć chory organ jest to możliwe, ale kiedy danego – powtarzam raz jeszcze – kiedy danego organu już nie ma, bo został usunięty, to istoty ludzkie – na litość naszego Boga Ojca proszę – przestańcie wierzyć w bzdury! Czy wielkie słowa, które są drukowane w Internecie, co by to taka czy inna „uzdrowicielka” stworzyła dany organ, czego nie ma, to już stworzyć się nie da, a zwłaszcza śmiertelnikowi. Słucham dalej.

Ryszard: Pytanie od Tadeusza. Na wstępie dziękuję naszemu Ojcu Jahwe za Jego miłość i prowadzenie. Dziękuję Tobie, ENKI za to, że odsłaniasz nam to co było i to co będzie, i przybliżasz nam Świat Duchowy. Dziękuję Mardukowi za opiekę nad pogodą w Chicago. Smuci mnie to, że to miasto przestało się Jemu podobać. Dziękuję Jezusowi, że zszedł na Ziemię, aby nauczać ludzi jak mają żyć według planu naszego Ojca Jahwe. Zbliża się 2016-ta rocznica jego bolesnej śmierci na krzyżu. Czy mógłbyś podać datę jego męczeńskiej śmierci na krzyżu? Z mojej strony przepraszam, że Jezusa nie poznałem w poprzednich wcieleniach, a i w tym jest to późno.

ENKI: Tadeuszu, miasto Chicago przez Nas zostało wybrane wiele tysięcy lat temu, tam gdzie dzisiejsze Śródmieście się znajduje. Dalej jest nasza siedziba w kościele Matki Boskiej Anielskiej. Odeszliśmy – to fakt, ale proszę teraz spojrzeć wstecz i zobaczyć postępowanie ludzkie. Miasto to miało być wzorcowe i ludzie też, i gdyby chociaż w domostwie tym nie jesteśmy, to i tak jednak to miasto ochronę, nie całkowitą, ale posiada. Dalej mamy tę nadzieję, że istoty ludzkie i to miasto będzie wzorem dla innych ludzi. Daty ci się zachciewa męczeńskiej śmierci Jezusa? A cóż to Ci da? Do czegóż to Ci jest potrzebne? Zaspokojenie własnej ciekawości. Powiem inaczej. Od dwóch tysięcy lat, od właśnie tej męczeńskiej śmierci Mego Brata, kiedy to poprzez życie i nauki chciał ludzi nauczyć, pokazać jak żyć, to teraz mogę już spokojnie powiedzieć, że całe te dwa tysiące lat Jezus każdego dnia umiera ponownie. Umiera z żalu, że jego nauki, jego słowa trafiły tylko naprawdę do bardzo, bardzo nielicznych. Zdeptane, zbesztane zostały jego nauki. Jak myślisz, jak mogę podać Ci datę? Każdy dzień jest tą datą umierania męczeńską śmiercią Jezusa. Słucham dalej.

Ryszard: Szczerze dziękuję Bogu, Tobie, Kochany ENKI, Światu Duchowemu za pomoc i ochronę dla mnie, rodziny mojej, ludzi i naszej kochanej Ziemi. Dziękuję. Robert.

ENKI: Pierwsze słowa dziękuję, szczere słowa dziękuję. Dobrze, Robercie, będziesz miał w dalszym ciągu ochronę, opiekę. Słucham dalej.

Ryszard: To jest jedno pytanie. W dzisiejszym świecie, oprócz polityki często omawiamy zmiany klimatyczne. Istnieją dwie strony. Pierwsza to: zmiana klimatu jest realna i to wpływa na nas wszystkich. Są przewidywania jak będzie wyglądać Ziemia za kilka lat i nie jest wesoło. Druga strona mówi, że zmiana klimatu jest oszustwem, że HAARP (wysoka częstotliwość aktywnej zorzy, program badawczy) służy do sterowania pogodą przez rząd, więc dlatego przeżywamy różne warunki pogodowe. Drogi ENKI, nie potrafię wyrazić jak bardzo mi zależy na tej Planecie, ale też nie chcę żyć naiwnie. Chciałabym wiedzieć co naprawdę się dzieje z tematem zmian klimatycznych. Dziękuję. Monika.

ENKI: To co się dzieje, to właściwie jest wstęp do tego co się jeszcze będzie działo. I tak naprawdę istoty ludzkie są za słabe w swoim umyśle, żeby mogły sterować warunkami pogody czy Matką Ziemią. Tym, co się dzieje na Ziemi, steruje Matka Natura, a kto do tego doprowadził, pytam się, że tak się właśnie dzieje? Sama Matka Natura, Świat Duchowy, Sam Bóg czy też ludzie? Prześcigają się w swych naiwnościach i głupocie, niszcząc wszystko co na Ziemi jest. I jak myślisz, Moniko, jak długo jeszcze Matka Natura będzie znosić to co się dzieje, jak długo Bóg będzie patrzeć na to, co się robi z Jego Domem – Ziemią? Czy gospodarz, który wynajmuje pomieszczenie i widzi, że dewastują jego dom, co robi? Więc sam Bóg dał przyzwolenie na to, żeby Matka Natura wkroczyła ze swoją siłą i pokazała ludziom kto jest silniejszy. Po to dał Bóg ludziom rozum i wolną wolę, żeby ludzie zaczęli szanować ten dom i Ziemię. A czy szanują? Każdego dnia coraz bardziej niszczą, ale i to ma swój koniec. Tylko Bóg nie miał początku i końca miał nie będzie, a Ziemię – to mogę powiedzieć – oczyści, bo tak być już nie może. Słucham.

Ryszard: Witam serdecznie, ENKI. Przesłuchując różne źródła spotkałem się z wypowiedziami na temat Nibiru i ogona, o którym również wspominałeś, według informacji  jakie doczytałem z innych źródeł. Osoby te dostały z przekazów informację, że prawdopodobieństwo zbliżenia się tej Planety jest przewidziane w najbliższym czasie, skutki możemy odczuć w najbliższym tygodniu. Według ich informacji może to nastąpić między 16-20 marca tego roku i w następnych  miesiącach również będzie docierał w pobliże Ziemi ogon, który za sobą ciągnie. Czy mógłbyś odnieść się do tych informacji? Dziękuję Roman.

ENKI: Romanie, czy myślisz, że Planeta Nibiru, nazwana przez naukowców Planetą X, już przeleciała koło Ziemi i tylko ciągnie za sobą ogon meteorytów? Jeszcze nie przeleciała i coś źle wyczytałeś, Romanie. Więc powtarzam Romanie, możesz jeszcze Ty i inni spać spokojnie jeśli chodzi o Planetę X, czyli Nibiru, bo weźmie jeszcze trochę czasu zanim ona przeleci. Natomiast ze strony rozwścieczonych rządów świata rzeczywiście można się niepokoić, to znaczy nie My, Świat Duchowy, ale wy, ludzie. My się tylko przyglądamy z coraz to większym niepokojem i smutkiem, bo coraz to więcej ludzi będzie opuszczać Ziemię, lecz Romanie, jak pamięć Mnie nie zawodzi, a nie zawodzi, to zarówno Ty jak i twoja rodzina opiekę, zabezpieczenie posiadacie, więc wiary więcej Romanie, wiary i wszyscy ci, którzy już wiecie, że macie to zabezpieczenie – to też mówię – o wiarę poproszę, bo z dnia na dzień konflikty na Ziemi będą się nasilać i to będzie się udzielało na całym świecie. Słucham dalej.

Ryszard: Następną rzeczą, która mnie zastanawia jest różnica z jaką się spotkałem w wypowiedziach ludzi, którzy korzystają z innych źródeł i przekazów, wykonują ciężką pracę w jednoczeniu, w pomocy oraz w dzieleniu się wszystkimi informacjami jakie są im dostępne. Przysłuchując się wypowiedziom i pracy jest to wspaniała robota, która cały czas się rozwija w łączeniu ludzi. Ale zauważyłem różnicę, która wywołuje dla mnie i pewnie dla wielu ludzi pewną dezinformację. Usłyszałem kilka zdań, które myślę, biorą się z braku informacji na Twój temat lub z informacji, które istnieją. Nie mi to oceniać i nie do tego zmierzam, ale ten zasób informacji, który istnieje powoduje pewien podział. Czy istnieje jakiś sposób lub może jest to temat, który trzeba by było uzupełnić dopisując historię, w jakim momencie historii wystąpiło oddzielenie i wymazanie, również zmanipulowanie Twojego udziału w rozwój ludzkości i dlaczego to zrobiono. Jak również zepchnięcia Twojego Ducha, ENKI, do negatywnego przedstawiania. Myślę, że byłoby to pomocne, ale to tylko moje spostrzeżenie. Czy według Ciebie jest to temat, który trzeba by było rozwinąć, czy na dzisiejszy czas byłoby to pomocne? I dodatkowe pytanie, czy może istnieją gdzieś te informacje, ale jak wiesz nie łatwe jest dotarcie do Prawdy w całej tej ilości rożnych książek, artykułów. Czy mógłbyś nakierować lub polecić, gdzie można znaleźć więcej informacji jeżeli jeszcze takie istnieją? Wszyscy jesteśmy Jednością, więc wszyscy powinniśmy poznać Prawdę, a nie dzielić się na grupy z braku informacji wydepilowanej przez naszą inaczej myślącą rodzinę. Dziękuję. Roman.

ENKI: Nazywając po imieniu tych, którzy mącą to są Iluminaci. Natomiast, Romanie, czas jaki jest w tej chwili, jaki pozostał do takiego większego Oczyszczania na Ziemi, jest już tak krótki, że Nam, Światu Duchowemu, Mnie i innym, którzy też są szkalowani naprawdę już szkoda czasu na to, żeby prostować. Teraz Nam pozostało tylko jedno – zatroszczyć się o tych, którzy i których wiara została niezachwiana, którzy to w dalszym ciągu są czy to po Mojej stronie, czy naprawdę wierzą w Prawdziwego Boga. To już nie ten czas na prostowanie, na spowiadanie się, udowadnianie Prawdy. Jest takie powiedzenie Romanie – prawdziwa Prawda sama się obroni, więc tylko obserwuj i zobaczysz jak ta prawda wyjdzie na jaw i nie szukaj po stronach prawdy i dociekań, kto i jaki duch jest, i kto przekazuje informację. To naprawdę, uwierz mi, są już końcowe dni tych szaleństw jakie tu na Ziemi ludzie, co niektórzy, wyczyniają. Słucham.

Barbara: Dziękujemy za te odpowiedzi. Teraz przejdziemy do pytań nadesłanych. Ja może jeszcze wcześniej zadam pytanie. ENKI, jaka jest Twoja opinia na temat tych ekologicznych domów, jakie pokazaliśmy na ekranie?

ENKI: Bardzo mi się podobają i okolica też. Sam zresztą wybrałem to miejsce w Michigan i jakby to było ładnie, gdyby zaczęło powstawać takie osiedle takich ekologicznych domów i szczęśliwych ludzi mieszkających w takim domu. Podoba mi się. Słucham.

Barbara: Dziękujemy. Teraz pytania od Wiktora. Witaj Drogi ENKI. Uprzejmie prosimy o udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania. Twój Brat Jezus dał świadectwo Prawdzie, czyli o miłości Stwórcy do wszystkich ludzi. Oprócz prawd przekazywanych przez Ciebie w Twoich sesjach, jaka jest ostateczna Prawda, do której nas doprowadzisz?

ENKI: Prawdą jest Oczyszczanie i Prawdą jest to co powiedziałem przed chwilą, kiedy powiedziałem, do czego istoty ludzkie doprowadziły Jezusa, właśnie do tego – 2000 lat umierania. I wreszcie zdejmijcie Jezusa z krzyża! I doceńcie Jego Wielką Misję jaką zrobił dla ludzi, ale to się stanie w późniejszym czasie. Słucham.

Barbara: Drugie pytanie od Wiktora. W jaki sposób trudna miłość Ojca Niebieskiego może być zarazem szczęśliwa? Czy u podstaw jej zrozumienia jest służenie drugiemu człowiekowi?

ENKI: Właściwie na to pytanie już też była odpowiedź. Nie masz służyć drugiemu człowiekowi, tylko tak jak mówię – dać drugiemu człowiekowi to co masz w sobie najlepsze i ten łańcuszek tych dobrych uczynków, tej dobrej Energii rozsiewałby się na cały świat, ale to jeszcze nie teraz. Teraz musi być takie mocne potrząśnięcie i mocne Oczyszczanie, wtedy dopiero zaczniemy z ludzi wydobywać to, co mają w sobie zakodowane i to co mają najlepsze. Słucham.

Barbara: Dlaczego niektórym Cywilizacjom jest dane doświadczyć zniszczenia ich własnych Planet? Jest to następnym etapem doskonalenia się i wyzbycia uzależnienia od materii?

ENKI: A gdzieś Ty to wyczytał? Jesteście ostatnią Planetą, Wiktorze, na której zachodzi ten Proces Oczyszczania. Wszystkie inne Cywilizacje mają ten proces już poza sobą. Słucham.

Barbara: I trzecie pytanie od Wiktora. Czego dowiedzieli się naukowcy dzięki odkryciu na Księżycu mumii Izydy i co w związku z tym ponownie przed nami zataili?

ENKI: Przecież na Księżycu, od drugiej strony, niewidocznej strony od Ziemi, tam były przecież bazy i tyle razy już było to mówione. I to właśnie zatajają dalej naukowcy. A to, że kiedy lecą na Księżyc okrążając, próbując wylądować, to przecież trzeba być naprawdę naiwnym, żeby nie dostrzec tego, że nie pozwolą wylądować. Na tej drugiej stronie cały czas są te bazy czynne, bo i będą potrzebne jako taka baza postojowa przed następnym wylądowaniem na Ziemi. Słucham.

Barbara: Ostatnie pytanie od Wiktora. Czy to Edward de Verte a nie Szekspir spisał te wszystkie dzieła? Jeśli tak, to z jakiego powodu ukrywany jest ten fakt?

ENKI: A jest to Tobie, Wiktorze, na dzień dzisiejszy tak bardzo potrzebne, ten fakt? To są dzieła Szekspira i tak pozostanie. Ile to rzeczy ludzie potrafili pozmieniać albo przypisać sobie. Ty, Wiktorze, zajmij się bardziej konkretnymi rzeczami i sprawami na Ziemi, a nie tym co robili przed Tobą żyjący ludzie. Słucham.

Barbara: Teraz mam pytanie od Rafała, ale nie mogę otworzyć zdjęcia, aby go pokazać. Pytanie tyczy się – Witaj Opiekunie Ziemi. Kilka lat temu w Rumunii (Bucegi) odnaleziono bazę cywilizacji wysokorozwiniętej. Czy możesz powiedzieć jakiej Cywilizacji jest to baza i w jakim celu przebywają na tym terenie. Przesyłam dwa zdjęcia z tego rejonu. Dziękuję. Rafał.

ENKI: I to jest właśnie nasz Rafał, który wyjątkowo ma dużo czasu i szuka, i myszkuje, i powraca do różnych cywilizacji. Rafale, na dzień dzisiejszy jaka to była Cywilizacja, ależ oczywiście – mogę to Tobie powiedzieć – Cywilizacja z Syriusza, ale na dzień dzisiejszy jeśli już lądują, to lądują wszędzie, a najczęściej w miejscach najmniej zamieszkałych i to muszą się osłonić specjalną energią, co by nie być do uchwycenia przez te wasze ziemskie radary, bo istoty ludzkie są bardzo „gościnne” i namierzając taki statek kosmiczny, nazywani są intruzami, witają ciężką bronią. Na razie to jeszcze nie będą się ujawniać, bo nie mogą, a przybywają zarówno z Syriusza jak i z Oriona. Inne Cywilizacje, Rafale, o czym już wiesz nie interesują się ani ludźmi, ani Ziemią. Słucham.

Barbara: Witaj Opiekunie Ziemi, znany w starych zapisach jako EA. Proszę o pomoc w zrozumieniu dzisiejszego ciekawego, krótkiego porannego snu. Jestem w dużym ładnym pokoju. Stoję przed wielkimi starymi białymi drzwiami, które zamykam od środka. W pośpiechu biegnę do kolejnych drzwi, które zamykam najprawdopodobniej wychodząc z pomieszczenia. Pokój, który opuściłem jest na parterze. Patrząc w kierunku korytarza widzę na pierwszym piętrze czerwoną postać o zarysach ludzkich oświetloną przez jasne promienie słoneczne lub promienie, które wyglądają podobnie. To wszystko co zapamiętałem. Dziękuję. Rafał.

ENKI: Pamiętasz Rafale naszą rozmowę, kiedy to powiedziałem, że będziesz leczony? I tak powoli zaczyna się to dziać. Już medycy – bo są potrzebni medycy – dali Tobie tę szansę. Ten sen oznacza nic innego, jak twoje wyzdrowienie. A żeby Ciebie uzdrowić, to potrzebne też są Siły Duchowe, dlatego to zobaczyłeś tę postać. A kto to był? No cóż, pomyśl trochę, przecież tak lubisz myśleć. Słucham.

Barbara: Teraz pytania od Damiana. Witaj ENKI. Mam u siebie pewne zdarzenia związane z duchem, który się pojawił u mnie w domu. Daje mi sygnały, że jest przy mnie. Przeważnie włącza mi się telewizor sam i jest czarny ekran, i trzeszczy tak cicho, i miga kontrolka na zielono, i później gaśnie. Wcześniej, jak opisałem zdarzenie z nim związane pani Lucynie, to miałem tak, że obudziłem się w nocy cały spocony i serce mi biło mocno, i jak usypiałem to poczułem jak ktoś się pochyla nad mną i wypuszcza oddech na mnie, i czułem taki męski głos. To jest jedno zdarzenie z wielu co miałem. Teraz tylko pojawiał się i włączał telewizor. I przeważnie o godzi 3:00 w nocy tak jest czasem, ale tylko w nocy są te kontakty i ja czasem mówię do niego, ale mam problem z odebraniem wiadomości – co on chce, jakiej pomocy? Już się nie boję i przyzwyczaiłem się do niego. No, teraz długo się nie odzywał do mnie, nie wiem dlaczego, mam nadzieję że nie odszedł.

ENKI: No cóż, sny czasami są projekcją tego, co się dzieje wciągu dnia. Masz po prostu Opiekuna, który nad Tobą czuwa i ochrania Ciebie od podejmowania nieprzemyślanych decyzji. Nie bój się, po prostu nie bój się, ale też słuchaj tych podszeptów i kieruj się nimi, to dobrze na tym wyjdziesz. Słucham.

Barbara: Drugie pytanie od Damiana. Drogi ENKI, chciałem Ci opowiedzieć o śnie, miałem 3, może 4 miesiące temu. Śniło mi się, że stoję koło mojego kościoła i patrzę, i widzę jak ludzie uciekają z kościoła, i widzę jak jakiś Arab zaczyna biec w moją stronę, i zaczyna mnie gonić. I jak mnie gonił to się obudziłem. Czy to była jakaś wizja czy zwykły sen? Do kościoła nie chodzę, ENKI.

ENKI: A wcale mi się nie musisz tłumaczyć, Damianie, że nie chodzisz do kościoła. Ja też nie chodzę, tam nie ma Boga. A to co się Tobie przyśniło, to miałeś wizję. A mało to tych Arabów jest już w Europie? Jak myślisz? Bardzo im się podobają te wasze kościoły czy nie bardzo im się podobają? Oczywiście, że będą ścigać chrześcijan, więc skoro już nie chodzisz do kościoła to i dobrze, bo przynajmniej zachowasz swoją głowę. Nie obetną Ci jej. Słucham dalej.

Barbara: I trzecie pytanie od Damiana. Drogi ENKI, interesuję się podróżami astralnymi i moim marzeniem jest, żeby podróżować świadomie w podróżach astralnych. Prosiłem swojego Anioła o tę podróż, ale nic i chciałem się tego nauczyć, ale też nic mi nie wychodzi. Czy jest jakieś odpowiednie ćwiczenie, żeby się tego nauczyć – świadomie wychodzić z ciała? Pozdrawiam. Damian.

ENKI: Oj, Damianie, długo nad tym myślałeś? Sny astralne miewa każdy z was, ale też jest tak, że w większości jest to wymazywane, bo cóż by to było, gdyby Bóg tak pozwolił Sobie na to i pozwolił na zapamiętanie takiej podróży. To są podróże ducha. Damianie, trzeba trochę więcej oleju Tobie zaaplikować do głowy, tego naszego oleju duchowego, bo zezwalając Tobie i dając tę możliwość zapamiętywania podróży astralnych, na dzień dzisiejszy było by więcej szkody niż dobrego. Jeszcze do tego nie dorosłeś. Słucham.

Barbara: Teraz pytanie od Marcela. Drogi ENKI. Chcę się podzielić taką refleksją. Niejednokrotnie mówiłeś, że ludzie otrzymali Ziemię w zarządzanie a nie jej zniewolenie. W ostatnim czasie przeciwstawiłem się mojemu przełożonemu, który świadomie spalał plastikowe opakowania po chemikaliach. Nie zważając na nic, po prostu mu przy innych pracownikach powiedziałem, że świadomie truje środowisko i ludzi, żeby zaniechał tej praktyki a on mi naubliżał. Lecz mimo to byłem dumny, że w tak małym stopniu jakoś mogłem pomóc Matce Ziemi. Wiedziałem, że mam wsparcie Świata Duchowego. Ponadto osobiście zbieram ze ścieżek leśnych śmieci, które to są wyrzucane przez „rozumne istoty ludzkie”. Dziękuję jeszcze za ogólne wsparcie. Z poważaniem. Marcel.

ENKI: Jak zwykle Marcel. Marcelu i gdybyś nie miał tej opieki z naszej strony, to gwarantuje Tobie, że po takich słowach zwolnił by Cię z pracy, a tak to tylko Ci naubliżał. To, że jesteś dumny to i dobrze, to, że zbierasz, to też dobrze, ale Marcelu, trochę rozwagi do kogo mówisz i co mówisz, bo sam nie zmienisz istot ludzkich ani nie uporządkujesz Matki Ziemi. Narobisz więcej szkody sobie, Marcelu. Pamiętaj, masz rodzinę, za którą jesteś odpowiedzialny i nie szafuj tym, że jak masz ochronę to możesz sobie na wszystko pozwolić, bo to też ma swoje granicę, więc zapamiętaj to sobie. Słucham.

Barbara: Teraz pytania od Władysława z Polski. Witaj, Drogi ENKI! Oświeć mnie proszę, udziel odpowiedzi na pytania, które zaprzątają moje myśli, abym mógł je poukładać. Pytanie pierwsze.   Czy nasze dusze przychodząc w kolejnych wcieleniach, mają z góry założone, że raz będą osobami dobrymi a raz złymi? Raz będą miały życie pełne problemów, niedostatków, chorób a znowu innym razem będą majętne, szczęśliwe i wszystko będzie się układało po ich myśli? Czy oznacza to, że musimy poznać wszystkie aspekty życia od dobra, aż po zło, że raz musimy być uciskani a innym razem być tymi, którzy gnębią innych? Czy to są nasze wybory czy z góry jest to nam narzucone? Co z odpowiedzialnością dusz za wcielenia, gdy ktoś był na przykład Hitlerem, Stalinem czy zwykłym mordercą?

ENKI: Co takie krótkie pytanie? Dłuższego nie mogłeś napisać? I gdybyś czytał sesję to byś się doczytał i miał odpowiedź w krótkim czasie, bo Ja takiego referatu nie będę wygłaszał Tobie. Każdorazowo duch schodzi na Ziemię w celu odbycia tej lekcji i wybiera sobie lekcję. Jaka to będzie lekcja to zawsze jest to uzależnione od ducha, który schodzi na Ziemię. Poszukaj sobie, poszukaj w sesjach, to Ci na dobre wyjdzie. Słucham.

Barbara: A teraz jest wyszukiwarka już na stronie, tak, że nie trzeba błądzić, można wpisać hasło i znaleźć. Pytanie drugie od Władysława. Pytanie dotyczy Nostradamusa, który żył w XVI wieku. Twierdzi on, że przekazy, które otrzymał dotyczące przyszłości ludzi do roku 3797 na Ziemi pochodziły od Boga. Czy to jest prawda?

ENKI: Jak najbardziej. Wiele przecież osób, które żyły i które żyją teraz rozmawiają z Bogiem i mają przekazy. Tylko naiwny może powiedzieć, że w to nie wierzy. Bóg Sobie wybiera Sam z kim i o czym chce rozmawiać. Jest to prawdą. Słucham.

Barbara: Od dwóch lat zajmuję się pszczelarstwem hobbystycznie powodowany wewnętrznym impulsem, że tym powinienem się zajmować. Niestety, nie wychodzi mi to tak jakbym chciał. Rodziny pszczele w większości nie przeżywają zim. Nie wiem czym to jest powodowane – chemizacją naszego otoczenia czy moimi błędami. Czy mam się nie poddawać, pogłębiać wiedzę w tej dziedzinie i dalej hodować pszczoły? Z góry dziękuję za odpowiedzi. Serdecznie pozdrawiam. Władek z Polski.

ENKI: No to, Władysławie, Ty spożywasz posiłki cały rok – nieprawdaż? Prawdaż, a od pszczół tylko byś zabierał, właściwie nic im nie dając w zamian i niech one sobie tam na tych kwiatkach uzbierają. Ale to co sobie uzbierają to Ty im zabierasz, więc dobry pszczelarz by Ci powiedział, że na zimę trzeba pszczoły nakarmić, wtedy przeżyją i ocieplić ule, bo to przecież są małe stworzenia. I zapamiętaj sobie, że to małe stworzenie daje Ci miód, ale Ty daj też coś w zamian, czyli nakarm je na zimę. Słucham.

Barbara: Teraz dwa ostatnie pytania od Artura Domowicza. Kochany ENKI, Kochany Marduku, pozdrawiam Was serdecznie i kłaniam się głęboko. ENKI, dziękuje serdecznie za Twoje przekazy, Kochany Przyjacielu i dziękuje za tę Energie, które one sprowadzają. Wszystko co mówisz, Drogi Opiekunie, robi głęboki sens i dziękuję za to, że wolno mi pochłaniać te informacje i tę spokojną Energię, dzięki której żyje w spokoju duchowym i rozumiem co dzisiaj się dzieje tutaj na Ziemi. Ci, którzy tak wojują i walczą, ci, którzy są takim wcieleniem oporu – oni odpadną. A ci, którzy zachowują pokój, wiarę i zaufanie – oni dostrajają się pięknie do współpracy i służby z Wami. Bardzo Was doceniam, Waszą Energię i Wasze prowadzenie. Kocham i szanuję Was bardzo. Wasz Artur.

ENKI: Tak, niech te słowa Artura w zasadzie dotrą do każdego. Są to słowa pisane pod natchnieniem. Artur ma rację, że ci, którzy dostrajają się już do Świata Duchowego tak naprawdę nie mają się czego obawiać, choćby wokół była zawierucha i to potężna, bo tak też będzie. Arturze, twoje słowa pójdą w eter. Słucham dalej.

Barbara: Kolejne pytanie ze zdjęciem. Tutaj jest zdjęcie taty Artura Domowicza i pytanie. Kochany ENKI, chciałem spytać się Ciebie, bo Twoja rada jest mi bardzo cenna. Mój tata, … Domowicz (przesyłam tutaj jego zdjęcie), dostał diagnozę od lekarza, że ma osteoporozę. Jak można mu pomóc najlepiej? Dziękuję Wam bardzo za zdrowie dla całej naszej rodziny. Wiem na 100 %, że to jest z Waszej przyczyny, że my cieszymy się świetnym zdrowiem. Takie małe dolegliwości tu i tam to jest niczym w porównaniu do tego, jak niektórzy ludzie cierpią i chorują. Dziękuję bardzo serdecznie. Kłaniam się i ściskam Was wszystkich, ENKI, Marduku, Lucyno i wszystkie Jaskółki. Kochamy Was! Wasz Artur.

ENKI: Arturze, osteoporoza to też nic wielkiego, tylko trzeba do tego podejść sumiennie! Duże ilości kolagenu twój ojciec powinien zażywać i to będzie twój sposób jak to ojcu przekażesz. Przekaż mu tak mówiąc, że będzie zdrowy, tylko musi do swego jadłospisu – trochę zmienić – a włączyć kolagen. To jest ten cudowny środek, który regeneruje organizm, wzmacnia kości, wzmacnia mięśnie. Będzie dobrze. Słucham.

Barbara: To wszystkie pytania, a my ogromnie dziękujemy za wszystkie odpowiedzi. Bardzo dziękujemy za poświęcony nam czas, za spotkanie. Następne spotkanie planujemy na 17-go kwietnia 2016-go roku i mamy nadzieję, że spotkamy się ponownie tutaj.

ENKI: Ja też mam taką nadzieję, że się spotkamy w takim składzie, a może jeszcze w większym składzie, bo przecież tu już wiosnę mamy za pasem, a to, że trochę leje z nieba to wcale nie obiecywałem wam słońca. Mówiłem tylko, że śniegu nie będzie, a to że pada to niech sobie pada, bo trzeba wypłukać to co się nagromadziło przez zimę. Tak, cieszę się z następnego spotkania, a teraz Ja, ENKI, dziękuję za spotkanie i dalej zapraszam Was na tę biesiadę, którą tak pięknie żeście przygotowali.

Barbara: I my bardzo dziękujemy.

Oklaski z sali.

Fundacja The mysteries Of the World

Adres korespondencyjny Fundacji:

The Mysteries of the World
P.O.Box 345 86
Chicago, IL. 60634 – 0586

SEKRETARIAT:

Barbara Choroszy: barbarachoroszy@yahoo.com